Parafia Iskrzynia

Bł. ks. Bronisław Markiewicz – człowiek czynu, miłości i poświęcenia

,Naród pracy jest narodem potęgi i siły.
Naród próżniaczy koniecznie upaść musi.” 

ks. Bronisław Markiewicz

   W nawiązaniu do listu pasterskiego na Adwent 2021 Ks. Arcybiskupa Metropolity Przemyskiego Adama Szala ,,Posłani, by nieść pokój Chrystusa” oraz do audycji Głos Pasterza na antenie Radia FARA z dnia 29 listopada 2021 r., pragnę pokrótce przybliżyć sylwetkę bł. ks. Bronisława Markiewicza. Okazją do tego jest też zbliżająca się 110 rocznica śmierci błogosławionego (29 stycznia 1912 r.) i 130 rocznica przybycia do Miejsca Piastowego (28 marca 1892 r.). Był to gorliwy kapłan, pedagog, działacz społeczny i oświatowy, założyciel dwóch zgromadzeń zakonnych – księży Michalitów i sióstr Michalitek, twórca zakładów wychowawczych dla ubogiej i osieroconej młodzieży, jeden z najwybitniejszych Polaków przełomu XIX i XX wieku. W nowym roku duszpasterskim bł. ks. Markiewicz będzie duchowym orędownikiem i przewodnikiem dla naszej Archidiecezji. Zdaniem Ks. Arcybiskupa jest to konkretna odpowiedź na problem, z którym mierzy się Kościół w Polsce, a którym jest m.in. stopniowy brak dzieci i młodzieży w życiu parafialnym i katechetycznym.

   Ks. Bronisław Markiewicz urodził się 13 lipca 1842 r. w Pruchniku koło Jarosławia. Był jednym z jedenaściorga rodzeństwa. Pochodził z rodziny mieszczańskiej, która zajmowała się częściowo rzemiosłem i handlem. Początkowo uczył się w szkole elementarnej w Pruchniku, później uczęszczał do gimnazjum w Przemyślu. Po ukończeniu gimnazjum, jesienią 1863 r. wstąpił do Seminarium Duchownego w Przemyślu i po czteroletnich studiach teologicznych 15 września 1867 r. otrzymał święcenia.

   Jako młody kapłan podjął pracę wikariusza w parafii Harta koło Dynowa. 20 lutego 1876 r. przeniesiono go na wikariusza przy katedrze przemyskiej. Tutaj pracował jako katecheta szkolny, kapelan więzienny i wojskowy. Szczególną troską otaczał dzieci, odwiedzał szpitale i chorych, zwłaszcza gdy w 1872 r. wybuchła w Przemyślu epidemia cholery. Wtedy to całe dnie spędzał między zarażonymi, udzielając im posługi religijnej oraz doraźnej pomocy materialnej. Po wygaśnięciu epidemii, za zgodą ordynariusza, podjął w latach 1873-1874 studia filozoficzne na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, a jesienią 1874 r. przeniósł się na Uniwersytet Jagielloński do Krakowa, gdzie studiował filozofię, pedagogikę, literaturę i historię. Na polecenie kurii przemyskiej przerwał studia i wrócił do diecezji, obejmując w październiku 1875 r. ekspozyturę Gać w parafii Kańczuga koło Przeworska. W 1877 r., po dwóch latach pracy duszpasterskiej w Gaci, otrzymał nominację na probostwo parafii Błażowa, w której pracował ponad siedem lat.

   Okres ten i wcześniejszy pozwalał ks. Markiewiczowi zdobyć doświadczenie w bezpośrednim obcowaniu z ludźmi. Obserwował problemy życiowe, zdobywał nowe umiejętności, które wykorzystał później w pracy duszpasterskiej i wychowawczej wśród dzieci i młodzieży osieroconej, opuszczonej i zaniedbanej moralnie. Były to podwaliny pod jego przyszłe dzieło, które miało nastąpić za kilka lat.

   Za pracę wśród nizin społecznych, trud włożony w działalność społeczną, kapłańską i pedagogiczną oraz za osiąganie doskonałych rezultatów biskup Hirschler mianował go wicedziekanem strzyżowskim. Ponadto od jesieni 1882 r. był profesorem teologii i prefektem kleryków w Seminarium Duchownym w Przemyślu. Funkcję tę pełnił do listopada 1885 r., gdy niespodziewanie opuścił to stanowisko. 10 listopada 1885 r. wyjechał z Polski do Włoch, by podjąć nauki u ks. Jana Bosko, założyciela Zgromadzenia Salezjanów w Turynie. Zgromadzenie to zajmowało się dziećmi wykolejonymi moralnie, opuszczonymi i bezdomnymi, a naukę i pracę łączono w nim z przygotowaniem zawodowym w zakresie różnych rzemiosł.

   Ks. Bronisław Markiewicz oficjalnie rozpoczął nowicjat w zgromadzeniu salezjańskim 1 stycznia 1886 r. Głównym jego celem była chęć przeszczepienia na ziemie polskie idei ks. Jana Bosko. Tutaj zapoznał się z systemem wychowawczym księży Salezjanów, a po odbyciu nowicjatu 25 marca 1887 r. złożył na ręce przełożonego śluby zakonne.

   Myśl przeniesienia idei ks. Jana Bosko na ziemie polskie zaowocowała ich urzeczywistnieniem po wielu staraniach m.in. takich osób, jak: ks. dr Stanisław Spis – profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, hrabina Anna Działyńska-Potocka, ks. bp ordynariusz przemyski Łukasz Solecki, książę August Czartoryski oraz Jan Trzecieski – ziemianin, poseł do Sejmu Galicyjskiego, kolator parafii Miejsce. 20 marca 1892 r., po załatwieniu formalności między generałem zgromadzenia a Kurią w Przemyślu i otrzymaniu od Jana Trzecieskiego pieniędzy na powrót, ks. Markiewicz wrócił do kraju.

   Po powrocie z Włoch zainicjował w kraju akcję społeczno-charytatywną. Na podjęcie tej działalności wpłynęła m.in. Encyklika ,,Rerum Novarum” (,,Nowe rzeczy”) Papieża Leona XIII. Działalność swoją rozpoczął w bardzo trudnych warunkach politycznych i społeczno-gospodarczych oraz na tle społecznego nauczania Kościoła. Wobec tej sytuacji Markiewicz podjął się rozwiązania palącego problemu, tak bardzo charakterystycznego dla ówczesnego społeczeństwa – problemu dziecka osieroconego i zaniedbanego moralnie, zwłaszcza dziecka wsi, w której występowała ciemnota ludu i przysłowiowa ,,nędza galicyjska”. Podjął się tego już z bagażem doświadczeń zdobytych wpierw w pracy duszpasterskiej na wsi, później we Włoszech, u boku ks. Jana Bosko, założyciela Zgromadzenia Salezjanów w Turynie. Markiewicz, widząc niezadowolenie warstw w społecznych i nędzę dziecka osieroconego i zaniedbanego moralnie, pragnął z poczuciem rzeczywistości i zgodnie z encykliką Leona XIII rozwiązać ,,kwestię socjalną”, zapoczątkowaną przez papieża, a kontynuowaną przez postępowych działaczy duchowieństwa.

   Encyklika ,,Rerum Novarum” Leona XIII stworzyła bowiem ,,program ogólny dostosowany do nowoczesnych warunków ekonomiczno-społecznych i wskazywała jasne środki wiodące do rozwiązania wielkiej kwestii społecznej”.1 Markiewicz pragnął zaradzić niedostatkom społecznym i uleczyć społeczeństwo z nędzy moralnej. Widział on w społeczeństwie przyczyny i skutki wadliwych stosunków społecznych. Chciał przeciwdziałać ówczesnemu złu i przyczynić się do rozwiązania kwestii socjalnej.

   Dlatego zgodnie z wytyczną encykliki Leona XIII mówiącą, że dla dobra warstw biednych Kościół tworzy i popiera instytucje mogące załagodzić ich nędzę, Markiewicz tworzy warsztaty, które pomogą rozwiązać w pewnym stopniu palącą kwestię socjalną. W tym celu m.in. proponuje w zakładach wychowawczych pracę i powściągliwość, która przyczyniłaby się do rozwiązania tak ważnej kwestii.2

   28 marca 1892 r., mając już za sobą 50 lat życia pełnego poświęcenia, miłości i ubóstwa, przyjechał na stację kolejową Iwonicz (obecnie Targowiska), by udać się do parafii Miejsce i rozpocząć tym samym swoje dzieło.

   Miejsce Piastowe to miejscowość leżąca na Podkarpaciu, na skrzyżowaniu szlaków turystycznych w kierunku Bieszczad, Słowacji, Przemyśla i Krosna. Miejscowość ta ma ponad 650-letnią historię, a w niej wielu wybitnych przedstawicieli i działaczy społecznych, kulturalnych i oświatowych. Dzieje Miejsca Piastowego sięgają czasów króla Kazimierza Wielkiego. W 1358 r. osada ta nosiła nazwę „Mesczce(Mieśćce). Za Jagiellonów Zygmunt Stary zmienił nazwę na łatwiejsze do wymowy Meszcze, a od rozbiorów Polski miejscowość ta nazywała się Miejsce. Dopiero po przyjeździe ks. Markiewicza nazwa została rozszerzona. Wówczas to poseł Jan Trzecieski – kolator parafii – z inicjatywy nowego proboszcza przeprowadził odpowiednią uchwałę w Sejmie Galicyjskim, aby Miejscu dodać przymiotnik Piastowe. Ks. Markiewicz dodając to określenie nawiązywał do Kazimierza Wielkiego, ostatniego Piasta oraz do opieki i wychowania, czyli piastowania. W ten sposób pragnął nadać wsi większy prestiż. Ostatecznie w styczniu 1895 r. starostwo krośnieńskie obwieściło specjalnym pismem, że wieś ta odtąd będzie nazywała się Miejsce Piastowe – nazwa ściśle związana z postacią Markiewicza.

   Bardzo ważnym wydarzeniem w historii miejscowości była data 10 czerwca 1997 r. – w tym dniu złożył wizytę Ojciec Święty Jan Paweł II, który odwiedził Zgromadzenie św. Michała Archanioła – miejsce pracy i śmierci jego założyciela.

   Na nowej placówce kapłan zastał starą i ubogą plebanię, w której brakowało podstawowego wyposażenia. W tym samym czasie, na wiadomość o przyjeździe salezjanina, do Miejsca różnymi drogami trafiają bezdomni chłopcy. Pod koniec l892 r. było ich już trzynastu. Ponadto przybywa tutaj również młodzież dorosła, która pracuje bezinteresownie, ucząc dzieci rzemiosła i opiekując się nimi.

   Pod koniec 1893 r. liczba dzieci wzrosła do 20, a ośrodek otrzymał nazwę ,,Zakład ks. Bosko w Miejscu”. Nazwa ta przetrwała do jesieni 1897 r. Jednocześnie ks. Markiewicz tworzył dla swojego zakładu system opiekuńczo-wychowawczy. Jego celem było pomóc doświadczonym przez los dzieciom i zapewnić im choćby minimalną szansę życiową. System ten opierał się na dwóch cnotach chrześcijańskich – powściągliwości i pracy. Przez te cnoty kapłan chciał prowadzić młodzież do pełnego rozwoju osobowości, wskazywał drogę do sukcesu, wychowywał sieroty i opuszczone dzieci oraz przygotowywał je do takich warunków, w jakich przyjdzie im żyć w przyszłości.

   Najważniejszym zadaniem, które realizował, było kompensowanie braku naturalnej rodziny oraz zapewnienie wychowankom pełnej opieki aż do całkowitego usamodzielnienia się. W ten sposób łączył naukę z pracą i praktykami religijnymi, dając podopiecznym pełne przygotowanie w zakresie wybranego zawodu i wychowując ich na ludzi oszczędnych i pracowitych. W ówczesnej Galicji sieroctwo oraz zaniedbanie moralne dzieci i młodzieży było bowiem jedną z wielu bolączek, dlatego Markiewicz widział jedyne rozwiązanie tego problemu społecznego w takim przygotowaniu do życia.

   W celu dalszego rozwoju zakładu, przełożeni z Turynu skierowali do pomocy ks. Markiewiczowi trzech kleryków. Dzięki takiemu poparciu placówka rozwijała się i zyskiwała coraz większy rozgłos na Podkarpaciu. W 1894 r. liczyła już 30 wychowanków. W tym czasie powstały zarysy warsztatów szkolnych, w których miały zdobywać zawód przyszłe pokolenia. W miarę potrzeb powstały warsztaty krawiecki i szewski, a później pracownia stolarska, bednarska, koszykarska, kowalska, ślusarska, introligatorska i inne. Oprócz tego młodzież uczyła się rolnictwa, sadownictwa, ogrodnictwa, warzywnictwa, pszczelarstwa itp., gdyż ks. Markiewicz pracę na roli stawiał na pierwszym miejscu.

   Jesienią 1894 r. otworzył pierwsze klasy gimnazjalne. Młodzież, oprócz modlitwy, nauki i pracy na roli, aktywnie uczestniczyła w różnych kółkach zainteresowań i formach spędzenia czasu wolnego, m.in. grając w przedstawieniach teatralnych, w orkiestrze czy też uczestnicząc w chórze kościelnym. Przy tej okazji wieś korzystała z bezpłatnych przedstawień i brała udział w różnych przejawach życia kulturalno-oświatowego. Bywały dni, że wychowankowie pracowali bardzo ciężko od 4 rano do późnego wieczora, spożywając skromne posiłki. To wszystko czekało nowo przyjętego wychowanka.

   Pomimo tych trudnych warunków zakład się rozwijał. W 1897 r. ks. Markiewicz przystąpił do rozbudowy drewnianego domu, a w 1898 r. do budowy tzw. białego domu murowanego dla 100 podopiecznych. Głównymi robotnikami byli oczywiście wychowankowie.

   Ze względu na różnicę poglądów co do sposobu prowadzenia zakładów wychowawczych, ks. Markiewicz w grudniu 1897 r. powziął decyzję o odłączeniu się od salezjanów, gdyż jego zdaniem zgromadzenie to zmieniło pierwotną regułę ks. Jana Bosko, w szczególności w zakresie ubóstwa. W związku z tym zdecydował się na założenie nowego zgromadzenia zakonnego trzymającego się pierwotnej reguły ks. Jana Bosko. Projekt ten nie uzyskał jednak aprobaty władz kościelnych. W tej sytuacji ks. Markiewicz przystąpił do prawnego usankcjonowania swego dzieła od strony kanonicznej oraz ustaw państwowych. Powołał towarzystwo pod nazwą ,,Powściągliwość i Praca”, którego głównym zadaniem było m.in. zakładanie i utrzymywanie w Galicji i w Wielkim Księstwie Krakowskim domów i przytułków zapewniających zdobywanie zawodu i pracy. Zakłady te miały się zajmować wychowaniem i kształceniem dzieci osieroconych, ubogich i zaniedbanych moralnie. Statut towarzystwa dopuszczał też wydawanie książek i czasopism.

   1 maja 1898 r. doszło do pierwszego walnego zebrania towarzystwa. Na jego czele stanął ks. Bronisław Markiewicz, który w dwa miesiące później – w lipcu 1898 r. – wydał miesięcznik ,,Powściągliwość i Praca”.

   Zakłady typu markiewiczowskiego nadal się rozrastały, gromadząc coraz to większe rzesze dzieci i młodzieży. W 1899 r. książę Michał Radziwiłł poprosił o pomoc w prowadzeniu i kierowaniu sierocińcem ,,Nazaret” w Warszawie. Przełożony zdecydował się pomóc i wysłał swoich współpracowników do pracy w tej placówce.

   W tym czasie w zakładzie w Miejscu Piastowym otoczonych opieką było ponad 200 wychowanków. Wzrastała również liczba dziewcząt, mających stać się z czasem fundamentem nowego żeńskiego zgromadzenia zakonnego. Były to dziewczyny proste, ubogie i bezdomne, które bezinteresownie pracowały w gospodarstwie zakładu. Oprócz tego prowadziły ochronkę na wsi oraz opiekowały się chorymi i ubogimi w parafii. Cztery lata później powstał nowy zakład w Pawlikowicach koło Krakowa.

   Choć praca ks. Markiewicza szła w kilku kierunkach, nie zawsze spotykała się z przychylnością losu. Kapłan ten często zmagał się z trudnościami i przeciwnościami. I tak np. w nocy 3 lipca 1904 r. wybuchł groźny pożar drewnianego domu, który zbudowano 7 lat wcześniej. W tym czasie znajdowało się w nim 100 wychowanków. Dzieci, pomimo ogromnego zagrożenia, nie doznały jednak obrażeń i wszystkie uratowano.

   W 1907 r. ks. Markiewicz przystąpił do budowy nowego murowanego skrzydła zakładu, a rok później nowy budynek był już wykończony. Umieszczono w nim szkołę i wszystkie warsztaty rzemieślnicze, introligatornię oraz piekarnię. Wkrótce dokonano też zakupu urządzeń drukarskich w Wiedniu i uruchomiono drukarnię zakładową, w której zaczęto wydawać czasopismo “Powściągliwość i Praca”.

   Ciężka praca i całkowite poświęcenie się dla tych najmniejszych – ubogich i sierot – doprowadziło ks. Markiewicza do schyłku życia. Już chory i wyczerpany, w grudniu 1911 r. zdecydował się przesłać prośbę bezpośrednio do Stolicy Apostolskiej, wprost na ręce Ojca Świętego Piusa X, o zatwierdzenie nowego Zgromadzenia Zakonnego św. Michała Archanioła. ,,Któż jak Bóg” to główne hasło duchowości i pracy zgromadzenia, a myśl sięgała jeszcze 1897 r. Wkrótce po tym ks. Markiewicz doznał wylewu krwi do mózgu. Poddano go operacji, ale nie wyszedł już z choroby. Zmarł w aurze świętości 29 stycznia 1912 r., pozostawiając dzieło, które trwa po dzień dzisiejszy.

   Prośba o zatwierdzenie Zgromadzenia została spełniona dopiero 29 września 1921 r., 9 lat po śmierci jego założyciela. Obecnie księża Michalici pracują w kilkunastu krajach świata, a siostry Michalitki mają wiele domów w Polsce i za zagranicą.

   Nie sposób w krótkim rysie biograficznym przedstawić zasługi i czyny tego wielkiego człowieka, który pozostawił po sobie wiele osiągnięć mających nieprzemijającą wartość. W dwudziestoletniej działalności w Miejscu Piastowym dokonał więcej niż niejeden profesjonalny pedagog czy uczony. W swojej działalności pedagogicznej rozpoczętej stosunkowo późno, bo w wieku 50 lat życia, kierował do śmierci 12 zakładami wychowawczymi. Owocem jego myśli i czynów było wychowanie 1514 podopiecznych. Jeżeli dodać do tego dziewczęta i chłopców, którzy się przewinęli przez zakłady wychowawcze typu markiewiczowskiego od śmierci ich założyciela do wybuchu II wojny światowej, to wykształciły one około 13000 młodych ludzi. Swoją prekursorską działalnością ks. Markiewicz przyczynił się do złagodzenia jednego z wielu problemów ówczesnej Galicji, ratując dzieci z ,,dna przepaści”. Zbierał je z ulicy, aby zwrócić społeczeństwu pełnowartościowych obywateli. Proponował konkretne środki w rozwiązywaniu problemów społecznych, piętnował nędzę, pijaństwo i niesprawiedliwość.

   Ks. Br. Markiewicz był pedagogiem, który poświęcił swoje życie na krzewienie reformatorskich idei z zakresu pedagogiki opiekuńczo-wychowawczej. Za swój trud i poświęcenie w dniu 19.06.2005 r., na mocy postanowienia wydanego przez Papieża Benedykta XVI, podczas Mszy św. wieńczącej III Krajowy Kongres Eucharystyczny w Warszawie, został beatyfikowany.

   Warto więc i dzisiaj sięgać do dorobku, doświadczeń, postępowych myśli i czynów oraz trafnych rozwiązań pedagogiki opiekuńczo-wychowawczej bł. ks. Bronisława Markiewicza – kapłana, pedagoga i wielkiego Polaka.

  1. M. Żygulski, Kilka myśli o kwestyi socjalnej na tle encykliki ,,Rerum Novarum”, Tarnów 1899, s. 9.

  2. B. Markiewicz, Rozwiązanie kwestyi socjalnej najprostszym sposobem [w:] tegoż, Przewodnik dla wychowawców, Miejsce Piastowe 1911, t.1, s. 155-158.

Walerian Więch

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *