Parafia Iskrzynia

Słowo ks. Infułata Zygarowicza

    Monografia parafii Krościenko Wyżne: „Sześćset lat doli i niedoli Krościenka Wyżnego i Iskrzyni 1350-1950”, autorstwa rodaków ks. Michała Pelczara i lekarza Antoniego Lorensa, poświęciła wiele miejsca tym dwom miejscowościom, przy zachowaniu proporcji. Przedmiotem podjętej analizy faktów stały Si podobne problemy, które jawiły się na kanwie dziejów poszczególnych wiosek. Istotnie chodziło autorom o dolę i niedolę żyjących tutaj społeczności w bliskim kontakcie z parafialną świątynią, usytuowaną w Krościenku Wyżnym. Zjednoczenie mieszkańców Krościenka Wyżnego i Iskrzyni było bardzo przykładne. Taką rolę zwykle odgrywa każda świątynia.

    Sytuacja  pod  pewnym  względem  zmieniła  się  z  chwilą wybudowania świątyni w Iskrzyni, czego konsekwencją było ustanowienie samodzielnej parafii i miano- wanie dla niej pierwszego proboszcza, którym został ks. Czesław Jaworski, wikariusz parafii Krościenko Wyżne, upoważniony przez ówczesnego proboszcza ks. Jana Waisa do kierowania budową nowej świątyni- w porozumieniu ze Społecznym Komitetem Budowy Kościoła.

    Decydujące w tej materii stały się dekrety władzy duchownej.

    Podjęte dzieło było realizacją pragnień i oczekiwań, które było mocno zakodowane w sercach mieszkańców Iskrzyni. Zaczęło się to iścić zgodnie z myśleniem ks. biskupa Ignacego Tokarczuka, a także proboszcza Krościenka Wyżnego- ks. Jana Waisa i oczywiście społeczności Skrzyńskiej, wśród której bardzo aktywnym i z ini- cjatywą okazał się Bronisław Węgrzynek, ojciec ks. Józefa, pracującego podówczas w Szwecji jako kapłan Diecezji przemyskiej.

    Do realizacji tych oczekiwań Opatrzność Boża wybrała małżonków Mariana i Jani- nę Prugarów. Wypowiedź Mariana nie budziła wątpliwości:” Do sprzedania domu nie mam, ale na taki cel oddaję go bezpłatnie” W tym kontekście przypominają się wydarzenia z pierwszych lat Kościoła Świętego.  Dzieje  Apostolskie  zanotowały:  „Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. Żaden nie nazywał swoim tego co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wszyscy oni mieli wielką łaskę” /Dz.IV, 32 n /.

    W przypadku iskrzyńskiej wspólnoty fundatorzy dodali do tego daru jeszcze swoją pracę, szczególnie stolarską, o czym mogą świadczyć wszyscy mieszkańcy Iskrzyni.

    Słusznie więc autor Kroniki Józef Lorens zapisał z podkreśleniem i podziwem: „Janina i Marian Prugarowie cały dorobek swego życia ofiarowali na rzecz budującego się kościoła rzymsko-katolickiego w Iskrzyni i stali się tym samym największymi  fundatorami  tej  inwestycji,  czym  zasłużyli  sobie  na  wdzięczność i szacunek tego i następnych pokoleń Iskrzynian”

    Dzięki tak sprzyjającym okolicznościom przekaz kronikarski doniósł pod datą 26 sierpnia 1982r.: „ ks. prałat Jan Wais dokonał poświęcenia placu budowy  kościoła i powierzył ks. Czesławowi Jaworskiemu pełnomocnictwo organizacji budowy kościoła” / Kronika, t.I, s. 229/.

    W takich potrzebach Kościół Święty zwykł się modlić: „ Niech w kościele tu wzniesionym ludzie czerpią świętą moc sakramentów i łaskę, niech wzywają i wy- sławiaj imię naszego Boga, Jezusa Chrystusa”. A także błaganie: „aby wszystkich, którzy zgromadzili się na budowie nowego kościoła, Bóg uczynił żywą świątynią swojej chwały na Jezusie Chrystusie jako kamieniu węgielnym”.

    Trzeba przy tym zauważyć, że mury rosły szybko. Słusznie z entuzjazmem przyj eto wiadomość, że w murach budowanej świątyni zostanie odprawiona „Pasterka” przez proboszcza – Ks. Jana Waisa, a także, że będzie można przechowywać tu Najświętszy Sakrament. Wszystko wskazywało na to, że nagrodą za wielkie poświęcenie się mieszkańców Iskrzyni będzie erekcja parafii i mianowanie pierwszego proboszcza, którym został całkiem słusznie ks. Czesław Jaworski.

    W dniu 26 sierpnia 1985 roku ks. Czesław Jaworski obejmuje obowiązki pierwszego proboszcza w nowo erygowanej przez ordynariusza przemyskiego Ignacego Tokarczuka parafii. Tak dla ks. Czesława, jak i dla całej parafii, było to przeżycie pełne głębokich religijnych wzruszeń – Inauguracja  tego  aktu  zgodnie z prawem kościelnym miała charakter publiczny i uroczysty – czego prawnym przedstawicielem biskupa był ks. Dziekan Jan Wais. Wszyscy byli świadkami tego Bożego zamysłu, z historycznym zapisem, że Krościenko Wyżne jako sześciowiekowa matka zrodziła „córkę”, której na imię Iskrzynia.

    Zarówno neoproboszcz jak i jego parafianie uradowali się również tym faktem, że wszystkim synom kościoła będzie od kolebki patronować Matka Boska Częstochowska. A nie przypadkiem data 26 sierpnia jako uroczystość Matki Boskiej Częstochowskiej będzie wyznaczała dla tej wspólnoty parafialnej różne obchody religijne.

    Po Kopię najsłynniejszego Obrazu na świecie wybrała się siedmioma autokarami delegacja pod przewodnictwem ks. dziekana Jana Waisa w towarzystwie ks. infułata Stanisława Zygarowicza, wikariusza generalnego. Kopia Cudownego Obrazu Czarnej Madonny została wykonana na Jasnej Górze i tam też została uroczyście poświęcona przez Ojców Paulinów. Przez ten „styk” Kopii z Obrazem oryginałem wszyscy byli przekonani, że poświęcony Obraz będzie promieniował łaskami zapośredniczonymi przez Matkę Pana, w bliskości której warto żyć i przy- kładać ucho swojej wiary i miłościwo tego źródła. I tak w godzinach popołudniowych  w  dniu  24  sierpnia  1985  roku  Patronka  parafii  znalazła  się  w świątyni, aby pozostać w niej

na zawsze, jeśli będzie to zgadzało się z zamysłem Bożym. Następnego dnia biskup ordynariusz Ignacy Tokarczuk intronizuje Obraz i dokonuje prostego poświęcenia świątyni.

    Od tej chwili kult Matki Boskiej w Znaku cudownej Ikony bardzo się ożywił – W tym środowisku wszyscy jeszcze bardziej zaczęli przeżywać testament Zbawiciela ogłoszony z Krzyża: „ Oto Matka twoja”, „ Oto syn Twój” a także testament Sługi Bożego Jana Pawła II: „ warto żyć w bliskości Matki Pana”. Znane pieśni: „ Czarna Madonno”, „ Sześćset lat” itp. Stały się pieśniami wspólnoty parafialnej pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej. Niezwykle obiecującą dla parafian Iskrzyni będzie modlitwa, która znalazła się w mszale, w formularzu Mszy o Matce Bożej,  Pośredniczce  łask:”   Dziewico  Matko  Boża,  Ty,  która  przebywasz  ciągle w Jego obecności, mów do Twego Syna dobre rzeczy o nas”, dodając od siebie: „bardzo tego potrzebujemy”.

    Ciesząc się taką bliskością i macierzyńską serdecznością Pani Jasnogórskiej mógł z wielkim wzruszeniem i nadzieją pierwszy proboszcz nowo erygowanej parafii przeżywać swoje w prowadzenie, składając przy tym wyznanie wiary – Był to dzień 26 sierpnia 1985 roku.

    Zgromadzeni wierni wsłuchiwali się w każde słowo dziekana i obserwowali każdy gest tego ceremoniału – „ Na mocy upoważnienia i z nakazu najdostojniejszego księdza biskupa Ignacego wprowadzam Cię w obowiązki proboszcza parafii Iskrzynia i przekazuję Ci władzę, jaką prawo kościelne przyznaje proboszczowi. Powierzam również Twojej trosce dobro duchowe dusz nieśmiertelnych tej parafii, a także jej stan materialny, zwłaszcza kościół i budynki kościelne. Tak więc pracuj w parafii, abyś z ufnością mógł po śmierci stanąć przed Bogiem, Sędzią sprawiedliwym. W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.”

    Nowo mianowany proboszcz ucałował ołtarz po wyznaniu wiary i po słowach formuły wstępnej odśpiewał modlitwę tytułu kościoła. W ten sposób Matka Boska Częstochowska jako Patronka świątyni i nowej parafii wzięła pod swą opiekę to wielkie Boże dzieło. – w tym kontekście zrodziły się konkretne relacje i zobo- wiązania między Matką i Jej dziećmi.

    Po tym obrzędzie liturgicznym proboszcz Czesław nie spoczął. Czekało go jeszcze dużo roboty, a szczególnie wyposażenie kościoła i przygotowanie go do uroczystego poświęcenia, znanego dotąd pod nazwą konsekracji.

    Po wielu zabiegach nadszedł wreszcie oczekiwany dzień 25 sierpnia 1993 roku za pontyfikatu arcybiskupa metropolity Józefa Michalika, następcy arcybiskupa Ignacego.

    Po dziesięciu latach parafianie mądrze i z miłością sterowani przez proboszcza Czesława mogli stanąć przed nowym ordynariuszem z wielkim darem, na który składało się tyle dniówek pracy różnego rodzaju i ciężko zapracowany grosz. Ostatecznie wszyscy mogli wyznać : „ Z darów Twoich składamy Ci ofiarę”.

    Uroczystość ta została pod względem obrzędowym przygotowana doskonale, co potem podkreślał z uznaniem Najdostojniejszy Celebrans.

    Obrzędy były połączone z głęboką symboliką, na co wskazywały teksty poszczególnych aktów.

„ prosimy Cię, Panie, ześlij pełnię błogosławieństwa na ten kościół i ołtarz, aby zawsze były miejscem świętym i stołem przygotowanym do składania Chrystusowej ofiary. Niechaj tutaj zdroje łask zmywają ludzkie winy, aby dzieci Twoje, Ojcze, umarłe dla grzechu, rodziły się na nowo do życia Bożego. Niech wierni, zgromadzeni wokół ołtarza, sprawują pamiątkę Paschy i posilają się przy stole Słowa i Ciała Pańskiego. Niech wznosi  się  tutaj  miła  Tobie  ofiara  chwały, a głos ludzki złączony ze śpiewem Aniołów niech rozbrzmiewa w nieustannej modlitwie za zbawienie świata. Niech tutaj ubodzy znajdą miłosierdzie, uciśnieni prawdziwą wolność, a wszyscy ludzie niech przyoblekają się w godność Twoich dzieci, aż osiągną szczęśliwie radość życia wiecznego w niebieskim Jeruzalem”.

    Wiadomo w świetle Konstytucji o Liturgii, że Liturgia Eucharystii dysponuje dwoma stołami, dlatego obok ołtarza jako stołu Chleba stoi ambona jako stół Słowa.

    Biskup w toku konsekracji ołtarza podaje lektorowi lekcjonarz i ogłasza wobec wszystkich zgromadzonych: „ Niech w tej świątyni rozbrzmiewa słowo Boże, aby odsłaniać tajemnicę Chrystusa i przyczyniać się do waszego zbawienia”.  W związku z tym nieraz ambonę okala napis; „ Błogosławieni, którzy słuchają słowa Bożego i strzegą”.  Podczas celebracji Eucharystii przy stole słowa są wypowiadane słowa: „ Oto słowo Boże” lub” Oto słowo Pańskie”

    Gdy biskup podczas poświęcenia kościoła podawał zapalone światło, wtedy wypowiedział też słowa: „ Niech w kościele jaśnieje światło Chrystusa, aby wszystkie ludy osiągnęły poznanie prawdy”. W tym zawiera się bardzo czytelna aluzja do słów Pana Jezusa: „ Ja jestem światłem świata”. A także zachęta skierowana do uczniów: „ Tak niech świeci światłość wasza przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca, który jest w niebie”.

    A św. Paweł życzy: „ aby wierni mieli światłe oczy dla serca” – teologowie zaś mówią o optyce Bożej.

    Wymowne jest też palenie kadzidła na namaszczonym ołtarzu – Tekst modlitwy towarzyszący temu obrzędowi stał się zachętą do modlitwy, wszak świątynia oddana Bogu na chwałę jest domem modlitwy. Taka definicja wyszła z ust samego Chrystusa Pana.    Celebrans zaś wypowiedział bardzo lapidarną prośbę: „ Niech nasza modlitwa wznosi się przed Tobą, Panie, jak kadzidło. A jak ta świątynia napełnia się miłą, tak niech Twój Kościół promieniuje świętością Chrystusa”.

    Podsumowując, można stwierdzić bez obawy pomyłki, że trudy i ofiary ludzkich serc zaczęły przynosić oczekiwane owoce. Wierni zbliżyli się do źródeł Zbawiciela i mogli korzystać ze wszystkich sakramentów.

    Modlitwy poparte ofiarą stały się nieomylnie skuteczne. Tabernakulum z „Więź- niem Miłości”, na co wskazuje wieczna lampka i Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, to niezwykłe bastiony walki o świętość wyznawców Chrystusa.

    Powołania kapłańskie i zakonne, które zostały zanotowane w księgach parafialnych Iskrzyni, świadczą, że Winny szczep przynosi owoce, a niwa Pańska nie jest zachwaszczona. Powołania są również symptomem wiary rodzin. Ks. Antoni Krzysik, to pierwszy prymicjant parafii Iskrzynia.

    Od tronu łaski płynie nieustannie jakby testament Patronki parafii – Matki Zbawiciela, która będąc na godach w Kanie galilejskiej przyśpieszyła godzinę pierwszego cudu, a słowa, które wówczas wypowiedziała, do dziś będzie powtarzała w Iskrzyni z nadzieją, że parafianie Iskrzyni wypełnią Jej polecenie: „Uczyńcie, co wam powie Syn”. A od tej zbieżności nauki Chrystusa Pana i postę- powania ludzkiego będzie zależała miłość ku Panu, który powiedział, że ten Mnie miłuje, kto mowę Moją zachowuje.

    Podsumowaniem bardzo ważnego etapu dziejów parafii Iskrzynia, stało się podziękowanie wyrażone przez pierwszego proboszcza Iskrzyni: „ Wszystkim, którzy modlitwą, pracą, ofiarą materialną lub w jakikolwiek inny sposób wspomagali dzieło budowy kościoła w Iskrzyni – wyrażamy gorącą wdzięczność, zapewniając o pamięci i modlitwie, za wszystko, Bóg zapłać.

ks. proboszcz Czesław Jaworski i sekretarz SKBK Tadeusz Frydrych.

    Z chwilą erekcji parafii Iskrzynia figuruje jako jedna wśród 387 parafii ze swoją metryczką: „ Iskrzynia, pw: Matki Boskiej Częstochowskiej – erygowana w 1985 roku, wydzielona z parafii Krościenko  Wyżne.   Kościół  murowany,  wybudowany w latach 1982 – 1985, konsekrowany w 1993 roku./ Rocznik Archidiecezji Przemyskiej 1994, s. 212 

    Skoro Boża Opatrzność tę cząstkę  Kościoła  Powszechnego,  jaką  jest  Iskrzynia z piękną świątynią, powołała do istnienia, to nie ulega wątpliwości, że nie znajdzie się nikt w tej wspólnocie, aby nie słyszał wołania z Tabernakulum – „ Pójdźcie do Mnie wszyscy”, albo był głuchy na wołanie dzwonów – vivo voco – żyjących zwołuję. Owocem tego wołania będzie żywy udział w tych tajemnicach wiary, szczególnie będzie chodziło o Mszę świętą, co do której doktryna Soboru Wat. II postuluje:

    „Kościół bardzo troszczy się o to, aby obecni podczas tego misterium wiary chrześcijanie  nie  byli  jak  obcy  i  milczący  widzowie,  lecz,  aby   przez   obrzędy  i modlitwy tę tajemnicę dobrze zrozumieli, w świętej czynności uczestniczyli świadomie, pobożnie i czynnie, byli kształtowani przez Słowo Boże, posilali się przy stole Ciała Pańskiego i składali Bogu dzięki, a ofiarując nieskalaną hostię nie tylko przez ręce kapłana, lecz także razem z nim uczyli się samych siebie składać w ofierze przez pośrednictwo Chrystusa z każdym dniem doskonalili się w zjedno- czeniu z Bogiem i wzajemnie ze sobą, aby w końcu Bóg był wszystkim we wszystkich”. / Konstytucja o świętej Liturgii, p.48 /.

    Parafianie Iskrzyni, która w pewnym sensie stała się mini Jasną Górą, winni parafrazując liturgię uroczystości Matki Boskiej Częstochowskiej, powtarzać modlitewnie:

„Do Twego domu z modlitwą i pieśnią

Idą pielgrzymi niosąc swoje serca,

By je położyć przed Twym wizerunkiem,

Ty zaś w nich zapal wiarę i wytrwałość.

Niech Twoje oczy, uważne i słodkie,

Spojrzą z miłością na strudzonych ludzi,

I wskaż na Tego ,Którego piastujesz,

Aby przez Matkę wychwalali Syna. – / Hymn z Jutrzni /.

I można też po synowsku wypowiadać pełne nadziei słowa:

„ Spójrz Maryjo, wokół siebie,

Oto lud wierzący w Boga

Szuka Cię pokornym sercem,

Bo zaufał Twej opiece”. – / Jutrznia z 31 maja /.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *