Parafia Iskrzynia

Trwałe osiągnięcia systemu wychowawczego bł. ks. Br. Markiewicza – Walerian Więch

            Bł. ks. Br. Markiewicz swoje życie oparł na czynie, poświęceniu i miłości do drugiego człowieka. W historii wychowania jego idee, w odniesieniu do dzieci i młodzieży wiejskiej, a zwłaszcza sierot ze środowiska przestępczego i biedoty, są prekursorskie. Mają wartość nieprzemijającą i są aktualne, pomimo wielu zakrętów historii. Przez wychowanie pragnął podźwignąć społeczeństwo polskie, a w szczególności społeczeństwo Galicji. Ponadczasowy system wychowawczy, oparty na powściągliwości i pracy, budował na społecznym nauczaniu Kościoła katolickiego, a zwłaszcza na nauczaniu Papieża Leona XIII.
            W okresie zaborów sytuacja zakładów opiekuńczych była zróżnicowana. Zależała od polityki zaborców i aktywności obywatelskiej. Wyznaczały ją interesy państw zaborczych oraz ukształtowana tradycja. W każdym z zaborów działania opiekuńczo-wychowawcze nad sierotami wynikały z przyjętego ustawodawstwa. Ustawodawstwo w Prusach było bardzo podobne do austriackiego. Nieco inaczej opieka nad sierotami wyglądała w zaborze rosyjskim – opierała się na dobrej woli społeczeństwa. W każdym z zaborów następowały jednak okresy liberalizacji, umożliwiające częściowe realizowanie własnych koncepcji. Były to przede wszystkim działania filantropijne, sierocińce, schroniska oraz dobroczynne grupy religijne i stowarzyszenia osób prywatnych. Tak więc na ziemiach polskich pod zaborami różnie przedstawiała się opieka na rzecz tych najmniejszych i potrzebujących.

          W zaborze pruskim akcję charytatywną przed Markiewiczem prowadził Edmund Bojanowski (1814 -1871), beatyfikowany w Warszawie 13 czerwca 1999 r. przez Papieża Jana Pawła II. Zajął się on organizowaniem sieci ochronek miejskich i wiejskich dla ubogich dzieci, zwłaszcza sierot w wieku przedszkolnym.1 Ponadto zajmował się opieką nad chorymi i ubogimi, troszcząc się jednocześnie o podniesienie moralności dorosłych.

          Równocześnie z Markiewiczem działał brat Albert – Adam Chmielowski (1845 – 1916), który roztoczył opiekę nad biedotą miejską i ludźmi biednymi z marginesu społecznego. W tym celu otwierał w Krakowie ogrzewalnie i domy noclegowe, które powstawały już w 1892 r. Założył on przy nich fabrykę mebli giętych i warsztaty rękodzielnicze, wśród nich tkacki, szewski i piekarski. Prowadził przytułek, w którym mieszkał razem z ubogimi. Jego akcja charytatywna polegała na zbieraniu i wychowywaniu bezdomnych i wałęsających się po mieście chłopców i dorosłych – włóczęgów, alkoholików, przestępców, tzw. ,,dzieci ulicy”. Z czasem otworzył m.in. ośrodki w Tarnowie, Lwowie i Zakopanem. W celu zapewnienia opieki nad biednymi, brat Albert powołał dwa zgromadzenia zakonne. Z chwilą śmierci założyciela zgromadzenie prowadziło 20 domów.2 Wyniesienia brata Alberta do chwały ołtarzy, zarówno beatyfikacji (22 czerwca 1983 r. w Krakowie), jak i kanonizacji (12 listopada 1989 r. w Rzymie) dokonał Papież Jan Paweł II.

            Ks. Br. Markiewicz poświęcił się głównie wychowaniu dzieci i młodzieży opuszczonej i zaniedbanej. To, co łączyło brata Alberta i ks. Br. Markiewicza, to dążenie do odrodzenia społeczeństwa polskiego oraz podźwignięcie proletariatu przez opiekę, pomoc i stałą służbę na rzecz ratowania dzieci i młodzieży zagrożonej nędzą czy wykolejeniem. Społeczeństwo polskie na przełomie XIX i XX w. odczuwało potrzebę takiej działalności, gdyż opieka wobec biednych i opuszczonych była palącą kwestią owych czasów. Trafnym rozwiązaniem, które wybrał ks. Markiewicz w swojej działalności opiekuńczo – wychowawczej w ratowaniu i wychowywaniu młodego pokolenia, była idea wychowania w powściągliwości i pracy. Idea ta nie była pomysłem ks. Markiewicza, lecz zaczerpnięta została od wychowawcy Markiewicza, ks. Jana Bosko, twórcy tzw. systemu uprzedzającego (ks. Jan Bosko został beatyfikowany 2 czerwca 1929 r. i kanonizowany 1 kwietnia 1934 r. przez Papieża Piusa XI). Głównym założeniem tego systemu było stałe obcowanie wychowawcy z młodzieżą, udział w zajęciach, zabawach, posiłkach. Wychowawca powinien więc zawsze znajdować się wśród wychowanków w roli towarzysza i opiekuna.

        Zasługą ks. Markiewicza było zorganizowanie pierwszego wychowawczego zakładu salezjańskiego na ziemiach polskich i przeszczepienie idei ks. Bosko z przystosowaniem ich do warunków polskich. Kapłan ten, przez wychowanie w duchu cnót chrześcijańskich, torował młodzieży drogę do szybkiego usamodzielnienia się życiowego w warunkach, w jakich przyjdzie jej żyć.

Czym wyróżniały się zakłady markiewiczowskie i jakie miał Markiewicz na tym polu osiągnięcia?
            Podstawowym elementem dominującym w zakładach ks. Markiewicza było wychowanie religijne, stanowiące podstawę wszelkich poczynań wychowawczych. Pragnął on w swojej działalności pedagogicznej wychować dzieci i młodzież ubogą na pełnowartościowych chrześcijan. Założenia te realizował świadomie poprzez praktyczny program wychowawczy, gdyż cnoty chrześcijańskie mógł wprowadzać w życie jedynie w oparciu o wychowanie religijne.

             Ks. Markiewicz opierał wychowanie na naczelnej zasadzie powściągliwości i pracy, która to prowadziła do pełnego rozwoju osobowości i harmonijnego życia w społeczeństwie. Zasada ta przejawiała się w celu i w środkach wychowawczych oraz w funkcjonowaniu zakładów.

            Istotnym elementem markiewiczowskich zakładów była samowystarczalność gospodarcza. Głównym funduszem tych zakładów była powściągliwość i praca. Pisał: „Powściągliwość i praca są największym funduszem i więcej zdziałają, aniżeli milionowe fundacje księcia Lubomirskiego i hrabiego Skarbka.”3 Twierdził, że dobroczynność i jałmużna nie stanowiły głównego źródła utrzymania zakładów. „Głównym czynnikiem w zakładach naszych nie jest jałmużna, ale powściągliwość z przestawaniem na małym, oszczędność posunięta do ostatecznych granic i pracowitość od rana do wieczora wszystkich mieszkańców.”4 Pedagog ten wielokrotnie zwracał się na łamach miesięcznika „Powściągliwość i Praca” o wsparcie i pomoc na rzecz swych zakładów, które budował od podstaw. Kupował ziemię pod zakład, wznosił domy mieszkalne, budynki gospodarcze i warsztaty. Wszystko to robiła młodzież własnymi rękoma. Dr Jakliński w mowie sejmowej z 1899 r. podkreślał, że do innych zakładów przychodzą dzieci na gotowe, nieraz do warunków komfortowych. ,,W zakładach ks. Markiewicza wychowankowie rosną razem z rozwijającym się i rozbudowującym zakładem. Są jego twórcami i gospodarzami.”5 Oprócz utrzymania i wyżywienia dzieci, dużą część wydatków pochłaniała rozbudowa zakładów, ich techniczne doskonalenie i materialne wyposażenie. W zakładach markiewiczowskich, oprócz dorastającej młodzieży, wychowywało się około 100 małych chłopców, którzy nie mogli jeszcze zapracować na swoje utrzymanie. Konieczność tę uzasadniał ks. Markiewicz następująco: „Gdybyśmy nie mieli maleńkich dzieci (w naszych zakładach wychowujemy przeszło 100 drobnej dziatwy) przez nas darmo utrzymywanych, już dzisiaj warsztaty nasze nie potrzebowałyby zwracać się o pomoc do społeczeństwa i taka jest potęga powściągliwości i pracy w czyn wprowadzonych.”6 Sukcesem ks. Markiewicza było także i to, że po dziesięciu latach działalności zakładu kilkunastu wychowanków studiowało na uniwersytetach w kraju i za granica. Poza tym wychowankowie prowadzili zakłady w Warszawie, Wilnie, a także na terenie Galicji.

            Elementem odróżniającym zakłady ks. Br. Markiewicza od innych jest kadra wychowawców. W zakładach Towarzystwa „Powściągliwość i Praca” wychowawcy nie pobierali pensji, tak samo majstrowie, jak i kierownicy poszczególnych zakładów danej specjalności. Pracowali na równi z wychowankami, pełniąc zarazem funkcje opiekuna czy starszego brata. Markiewicz, realizując w praktyce ideały powściągliwości i pracy w życiu wspólnoty i funkcjonowaniu zakładów, dawał również podbudowę teoretyczną swojego systemu wychowawczego, dostosowanego do ówczesnych warunków społecznych. O tych poszukiwaniach nowych rozwiązań tak pisał    K. Czajkowski: „Od Pestalozziego poprzez ks. Markiewicza, Korczaka, Makarenkę, Babickiego – obserwujemy ciągłe poszukiwania tych teoretyków i praktyków wychowania zakładowego nie tylko podbudowy filozoficznej (która jest potrzebna) i ideowej dla praktycznej działalności wychowawczej, ale konkretnych metod i technik pracy wychowawczej.”7
            Jeżeli chodzi o zapotrzebowanie na zakłady typu markiewiczowskiego w ówczesnych czasach, to było ono bardzo duże. Zakłady te zdobyły uznanie społeczeństwa. Sam Markiewicz uważał je za niezbędne w wychowaniu nowego pokolenia ludzi. Pisał: „W dzisiejszym społeczeństwie zniewieściałym, a zbankrutowanym, system wychowania z metodą uprzedzającą upadki, nacechowany niewzruszoną łagodnością chrześcijańską, a jednak ćwiczący młodzież we wszelkiej pracy fizycznej – umysłowej, duchowej i powściągliwości rozumnej – jak właśnie praktykuje się w naszych zakładach w Miejscu Piastowym – zasługuje na jak najwyższe poparcie. Powściągliwość i praca zastosowane należycie w wychowaniu, zdolne nas wyratować z naszej niedoli powszechnej.”8

            Istotnym rysem zakładów markiewiczowskich było to, iż pedagog ten opierał swój system na metodzie uprzedzającej, to jest na ciągłym dozorze i opiece wychowanków. Markiewicz pisał na ten temat: „Przy użyciu metody uprzedzającej zaznajamia się również młodzież najprzód z ustawami i przepisami zakładu, lecz wszystkie starania i usiłowania wychowawców są przeważnie ku temu skierowane, aby wychowankowie znajdowali się zawsze – we dnie i w nocy – pod czułym okiem kierownika zakładu lub też którego z jego zastępców, którzy by jednak po ojcowsku do nich przemawiali, służyli im za przewodników na każdym kroku i udzielali im stosownych rad i wskazówek; słowem iżby wychowankowie znajdowali się pod taką opieką i dozorem, które by im odejmowały nawet sposobność do grzeszenia. Głównym żywiołem tej metody jest religia i rozsądna miłość. Stąd wyłączają się w niej wszelkie inne kary hańbiące, a inne choćby najlżejsze bywają używane jak najrzadziej i jak najmniej.”9 Metoda ta w zakładach markiewiczowskich była dominująca. Stanowiła ona (oprócz praktyk religijnych), praktyczne rozwiązanie, gdyż przy dużej liczbie wychowanków umożliwiała osiąganie pożądanych rezultatów. Koncepcja ta, mając znamiona wychowania zakładowego, odrywała wychowanków od otoczenia i środowiska, co miało także ujemną stronę.10

            Ks. Markiewicz dążył do tego, aby wspólną pracą w polu, warsztacie, ogrodzie – tak wychowawców, jak i majstrów – oraz wspólnym spożywaniem posiłków i bezinteresownością wychowawców – opiekunów dzieci, wytworzyć rodzinną atmosferę i dobre samopoczucie wychowanków. Pisał na ten temat: „Jest uwagi godnym, że wszyscy w zakładzie pracujemy; tak przełożeni, jak i podwładni jadali te same potrawy, nikt nie pobierał żadnego wynagrodzenia. Ta okoliczność nadaje całemu zakładowi nastrój w najwyższym stopniu idealny.”11

            Kapłan ten często w swoich wypowiedziach podkreślał narodowy charakter swojej działalności pedagogicznej, a sukcesy oceniał na tle przydatności dla społeczeństwa. Uważał m.in., że powściągliwość i praca należycie zastosowane w wychowaniu, zdolne są podźwignąć chore społeczeństwo polskie od upadku moralnego i społecznego.12 W stosowaniu metody diagnostycznej wyprzedził Markiewicz o całe pokolenie praktykę szkolną, a w zastosowaniu kart indywidualnych wyprzedził psychotechniczne badania uzdolnień zawodowych.13

             W „Przewodniku dla wychowawców młodzieży opuszczonej” pisał: „Towarzystwo daje możność wychowankowi obrać to rzemiosło, ten zawód, do którego on ma więcej zdolności i zamiłowania. Zamiłowanie obranej z powołania zawodowej pracy, z którą człowiek będzie związany przez całe życie, stanowi jeden z najważniejszych czynników dobrego wykształcenia zawodowego, pomyślnego rozwijania się i doskonalenia w raz obranym zawodzie. Stąd zakład wychowawczy dla opuszczonej młodzieży, chcąc stanąć na wysokości swego zadania, powinien mieć rozmaite warsztaty.”14

            Tak więc powściągliwość, praca, prostota, skromność, umiarkowanie i pozostanie na małym to cechy osobowości ze szczególnym umiłowaniem lansowane i kształtowane w systemie wychowawczym ks. Br. Markiewicza.

             Ukazanie najważniejszych cech systemu wychowawczego i osiągnięć Markiewicza pozwala stwierdzić, że jego metody wychowawcze w działalności pedagogicznej przyczyniły się do normalnego rozwoju życia psychicznego dzieci i młodzieży opuszczonej, jak też skutecznie odpowiadały psychicznym potrzebom wychowanków.

            J. Furman w pracy magisterskiej „Podstawy psychologiczne metod wychowawczych w systemie księdza Bronisława Markiewicza” stwierdził, że czynności w systemie wychowawczym księdza Markiewicza pokrywają się z funkcjami, jakie współczesna psychologia wychowawcza wyznacza pedagogom. Wychowawcy markiewiczowscy spełniali potrójną funkcję: diagnostyczną, profilaktyczną i terapeutyczną.15

         Markiewicz, przez umiejętne wykorzystanie dorobku ks. Jana Bosko, potrafił dostosować system salezjański do potrzeb i warunków polskiej rzeczywistości, do warunków ówczesnej Galicji.

         H. Borkowski, oceniając po latach działalność założyciela zakładów, stwierdził: „Założył DOM młodzieży wsi i miast, młodzieży ubogiej, często pozbawionej wszelkiej opieki. Nie miał funduszów – ubóstwem wyposażał. Celowo to czynił. Zło, które było i jest na świecie, wynika z krzywdy i gonitwy za gromadzeniem dóbr ponad miarę potrzeb – z braku powściągliwości. Nakazał, aby DOM ten był domem rodzinnym dla wszystkich zgromadzonych w nim. Aby wszelkie cechy urzędowości nie miały w nim miejsca – przełożeni i wychowankowie to jedność. Aby „potrzeba” decydowała o poczynaniach jak w rodzinie i aby żyć ubogo, przyzwyczajając do powściągliwości, tj. umiaru w wymaganiach, aby tym sposobem budować społeczność i – służyć bliźnim.”16

          Rozrost zakładu wychowawczego skłonił Markiewicza do założenia pierwszej komórki żeńskiej (na wzór Córek Maryi Wspomożenia Wiernych, zgromadzenia założonego przez ks. Jana Bosko i Marię Dominikę Mazzarello w 1872 r. we Włoszech), dla której również przyjął regułę ks. J. Bosko, zalecając przyszłemu zgromadzeniu opiekę nad dziewczętami, ochronkę i szkółkę wiejską.17 Michalitki kolebką sięgają 1894 r. Pierwszy zakład wychowawczy powstał w miejscu narodzin Zgromadzenia Sióstr Michała Archanioła, tj. przy starej plebanii wiejskiej. Przyjęta reguła zalecała, podobnie jak w zakładzie wychowawczym męskim, ścisłe przestrzeganie cnót chrześcijańskich – powściągliwości i pracy. W 1928 r. siostry otrzymały kościelne zatwierdzenie.

           Analiza pism, materiałów źródłowych oraz innych dokumentów i świadectw pozwala stwierdzić, że działalność pedagogiczna ks. Br. Markiewicza, jego dorobek, metody wychowawcze, mimo iż należą już do historii wychowania, były udaną próbą rozwiązania ówczesnych problemów społeczno-wychowawczych w Galicji. Działalność pedagogiczna i system wychowawczy ks. Br. Markiewicza stanowi niewątpliwie oryginalną i postępową, jak na owe czasy, koncepcję opieki nad dziećmi osieroconymi. Swoją działalnością przyczynił się do rozwoju polskiej myśli opiekuńczo-wychowawczej i poszukiwał najtrafniejszych form wychowania dzieci osieroconych.

           Najważniejszym osiągnięciem i zadaniem, które ks. Br. Markiewicz realizował przez cały okres swojej dwudziestoletniej działalności pedagogicznej (1892-1912) w Miejscu Piastowym, było kompensowanie braku naturalnej rodziny przez działalność zakładu wychowawczego, jak też zapewnienie dzieciom i młodzieży pełnej opieki, aż do momentu całkowitego usamodzielnienia się zawodowego i życiowego wychowanka. Łączył on naukę z pracą oraz przygotowywał do życia w społeczeństwie w takich warunkach, w jakich jego podopieczni mieli żyć w przyszłości. Dawał wychowankom pełne przygotowanie zawodowe w zakresie wybranego zawodu. Mimo że warunki życia narodu ciągle się zmieniają, to pewne elementy działalności wychowawczej tego błogosławionego kapłana zachowują swoją aktualność, a do nich zaliczyć należy wychowanie przez pracę i do pracy.

            Wychowanie ludzi oszczędnych i pracowitych jest istotne i zawsze aktualne, a w dzisiejszych czasach nabiera szczególnej wartości i może być ważnym elementem wyjścia z trudnej sytuacji społeczno-gospodarczej kraju. Znajduje też analogię we współczesnych koncepcjach ładu ekonomicznego w skali globalnej. Ks. Br. Markiewicz dopatrywał się w powściągliwości i pracy jedynej drogi do rozwiązania problemów społeczno-moralnych. W swojej działalności pedagogicznej nawoływał społeczeństwo polskie do wychowania sierot przez wprowadzanie w życie idei powściągliwości i pracy oraz poprzez rozbudowę większej ilości tego typu zakładów wychowawczych. Pragnął i proponował, aby cnoty powściągliwości i pracy były ideałami życia chrześcijańskiego, które odrodzą naród pragnący „powstać z martwych.” Gdyby dzisiaj idea wychowania w duchu powściągliwości i pracy została wykorzystana oraz wcielona w życie, zwłaszcza w krajach słabo rozwiniętych, to z pewnością kraje te z większą pomysłowością torowałyby sobie drogę do rozwoju społeczno-gospodarczego i dobrobytu narodu. Zasada powściągliwości i pracy w wychowaniu powinna spełniać doniosłą rolę nie tylko w życiu jednostek czy rodzin, ale całych społeczeństw. Powściągliwość i praca, wykorzystywana w wychowaniu, powinna podkreślać godność człowieka, wyzwalać energię twórczą, przyczyniać się do łagodzenia ostrości konfliktów, zapewniać niezależność gospodarczą oraz wpływać na rozwój społeczny.

            Poglądy ks. Markiewicza są nadal aktualne w dobie zmian ustrojowych, reform oświatowych oraz pogarszającej się sytuacji moralnej społeczeństwa czy położenia ekonomicznego wielu rodzin. Postępująca laicyzacja i sekularyzacja prowadzi niejednokrotnie do odejścia wiernych od wiary i kościoła, w szczególności ludzi młodych. Dlatego na nowo należy odkrywać nowatorskie pomysły, myśli i osiągnięcia bł. ks. Markiewicza w pracy z dziećmi i młodzieżą, gdyż jego rozwiązania trafnie przyczyniały się do rozwoju polskiej myśli opiekuńczej oraz wpływały na poszukiwanie najskuteczniejszych metod wychowania. Poglądy tego kapłana na temat powściągliwości i pracy, pomimo zmieniających się warunków życia narodu, są nadal cenne, gdyż żyjemy w bardzo trudnych i pełnych niepokoju czasach.

            Jak stwierdził Ks. Arcybiskup w liście pasterskim na Adwent 2021 rok: ,,Życie bł. ks. Bronisława Markiewicza stanowi także dzisiaj punkt odniesienia i podpowiedź wobec trudności w wychowywaniu kolejnych pokoleń. On kształtował umysły i serca młodych ludzi przez powściągliwość i pracę, gorliwie zabiegał o wyzwolenie ich z nałogów i zrodzenie do nowego życia w łasce. Sam, jako dorastający młodzieniec, przeszedł drogę wątpliwości i buntu wobec prawd wiary. Błogosławiony Bronisław Markiewicz – posłany, aby wprowadzać Chrystusowy pokój”.

            Jego dziedzictwo nie może być zapomniane, a rozwiązania i myśli powinny być podjęte na nowo w programach wychowania i placówkach opiekuńczo wychowawczych, gdyż współczesna polityka społeczna państwa nie znajduje i nie pokrywa w pełni potrzeb tychże placówek. Skorzystajmy więc z postępowych myśli i metod wychowania opiekuńczego wybitnego pedagoga, bł. ks. Bronisława Markiewicza.

  1. Cz. Strzeszewski, Historia katolicyzmu w Polsce 1831-1939, Warszawa 1981, s.115.
  2. Cz. Strzeszewski, tamże, s.193.
  3. List ks. Markiewicza do ks. Potulickiego z dnia 1 XII 1911 r.
  4. List ks. Markiewicza do F. Sypowskiego z dnia 28 X 1908 r.
  5. Petycja w Sejmie Lwowskim dr. Jaklińskiego z dnia 3 III 1899 r.
  6. List ks. Markiewicza pisany 18 IX 1911 r.
  7. K. Czajkowski, W sprawie systemu wychowawczego w Domu Dziecka [w:] „Dom Dziecka”, 1959, nr 2.
  8. B. Markiewicz, Zakłady wychowawcze w Miejscu Piastowym [w:] ,,Powściągliwość i Praca”, 1899, nr 9.
  9. B. Markiewicz, Przewodnik dla wychowawców, Miejsce Piastowe 1912, t. II, s. 307-308.
  10. K. Czajkowski, System wychowania zakładowego i zakładowej myśli pedagogicznej [w:] „Problemy opiekuńczo-wychowawcze”, 1963, nr 3.
  11. Sprawozdanie ks. Markiewicza do Wydziału Krajowego z dnia 13 IV 1905 r.
  12. B. Markiewicz, Zakłady wychowawcze w Miejscu Piastowym [w:] „Powściągliwość i Praca”, 1899, nr 9.
  13. M. Stachura, Wszedł między lud, Warszawa 1981, s.71-73.
  14. B. Markiewicz, Przewodnik dla wychowawców, Miejsce Piastowe 1911, t. I, s. 226-227.
  15. J. Furman, Podstawy psychologiczne metod wychowawczych w systemie ks. Br. Markiewicza”, Lublin 1965.
  16. W. Moroz, Nasze wspomnienia”, Miejsce Piastowe 1979, s. 35.
  17.  M. Winowska, Droga krzyżowa karczowników, Londyn 1970, s. 240-246.

     Materiał został opracowany na podstawie pracy magisterskiej pt. ,,Działalność pedagogiczna ks. B. Markiewicza w latach 1892 – 1912”, pisanej na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach na Wydziale Pedagogiki i Psychologii w 1985 r. pod kierunkiem Prof. dr. hab. Bogusława Chmielowskiego.

                                                                                                                                       Walerian Więch

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *